Отсутствует (исполнитель: Неизвестен)
Ty posłuchaj głosu prawdy, RP klasyki słowa, od zawsze na zawsze tylko zajebisty towar od poczatku do konca zyjemy tu w jednej [bad word] RPK, HTA, OMERTA [bad word] pozerom w dupe To CiemnaStrefa, poznaj nasze zasady tutaj gramy, zarabiamy, poznajemy świat okłady, Chcesz zamotać ? Nie da rady i wbij se to do bani Chcesz coś mowić, powiedz z sensem lub na zawsze kurwo zamlicz. Dawidzior, strona południowa ZWANZM tu zaczeła ma się droga Sprawa honorowa to być sobą od zawsze, a gdzie bym nie był, to swojaków spotkam zawsze Kraków, Jastrzębie, Rybnik, Warszawa Klimat z Polski te ten rap jest dla was Ciągle w trasie choć nie jestem turystą, pozdro wszystkim ulicznym terrorystom Teraz wjeżdzam ja, SONGO O.M.R.T.A., znasz ten wjazd Reprezentant KRK, dzisiaj gośći WWA, głos podziemia RPK HTA, to popiera To muzyka cienia, bloków i podziemia, gramy czysto wsród swojaków, od zawsze na zawsze, eleganckie zachowanie a nie w chuja granie, zyski równo rozliczane, przekaz hula, dobra morda kuma, kto nie kuma no [bad word] Hipotonia nie dla wszystkich, RPK, OMERTA, Pare miast i ludzi, ale wielka banda jedna Konkretna, bez cenna, ciemna strefa, beton getta Uliczna vendetta, nie dla zeta jest potrzebnaS Dosadnie do sedna, szczerość to nie wkręta Wierność prawdy puenta, nie jak feta w wodzie mętna Nie patrz mi po dokumentach, Przed wrogiem nigdy nie klękaj za brata za kratami pita setka ! Nigdy nie byłem [bad word] typem samotnika Dlatego razem ze mna moja klika RPK To CiemnaStrefa - rapu ulicznego i styka niech ta muzyka leci z glosnika Logika taktyka i tak poki zegar tyka Na ulicach w porcjach, ten towar bedzie smigac Rapy pierwsza liga, nie zadna lipa widac My tu sie szanujemy zamiast dupy sobie lizac! Tera raz dwa, raz dwa trzy od zawsze na zawsze ulica [bad word] psy. Teraz trzy, trzy, trzy dwa raz Posłuchaj głosu prawdy który bardzo dobrze znasz. x2 No to raz, dwa, trzy, dwa, raz, muzyka osiedli gra tu cały czas Kręć ten kras, haj nie mów pas, nie patrzaj cicicicho sza na psach.. Kocham moich ludzi, kocham moją rodzine, ulica dała charakter więc nie zgine Mamy tą siłe, to banda CiemnaStrefia, łap ten przekaz, dawaj na co czekasz? Cięzkie powieki, flash-backi, umysł lekki, smażenie skuna poskładanego w bletki tak zwanego skręta, a były ich setki, tysięcy, i nie licze ile to pieniędzy. Jak nie licze stron zapisanych atramentem, bo to słowo te których jestes konsumentem Słuchasz teog więc kumasz o co przypierdala. Bonus RPK moim fundamentem wiara. Od zawsze na zawsze, na komendzie cisza, ulica tu rozlicza OMERTA hasło czytaj, hermetyczne grono, z charakterem na naszych twarzach stres lecz spojrzenie pewnie jest, jak i grono w ktorym nie jeden [bad word] kibol spłoną życia szary kolor, jak by tego było mało, kurestwa obserować chciało By każdy [bad word] ziomek bywaj zdrów ! (bywaj zdrów) Teraz RPK ziom, po raz [bad word] joint, bit, styl bierz bierz to co lubisz Masz to brat, tera [bad word] rozkimny, ten numer stylem napierdala jak seria z maszyny Posłuchaj nowiny, raz dwa trzy powrót, rap który zabiera głos internetowych kotów Napinaczy, wyjadaczy co to [bad word] nie oni, To ciemna strefa rap podwórek Człowiek.. bierz to i pomyśl.. Kacper, nowiny Rybnik, nie daje lipy nikt, Rap gramy dziś my wpierdalamy w bit styl, znamy reguły gry, zważka na psy, oni chcieli byś ty tracił rytm i trafił w syf. Pali palimy mit, karmimy prawdą was dziś, to ciągła walka o byt, [bad word] plastikowy hit