Kochamy Ranić (BraKe Blend) (исполнитель: HuczuHucz x Skor x Eps Primore)
HuczuHucz: Tak spotykamy się i poznajemy, nienawidzimy i kochamy Często żałujemy tego, że się już poznamy I rozstajemy, i znowu niszczymy plany Wiem, to dużo czasowników, ale tylko czas nam leczy rany Taa, i tak nie wyjdziesz na tym dobrze Pieprz wyświechtane motta i cytaty z książek Zostaw, a i tak pewnie kolejny raz dasz się zwariować Bo znowu zaczynacie coś od nowa Owinięci wokół palców Kobiety, systemu i tej codzienności szarej Kolejne noce nieprzespane Lecz po co się zamartwiać, i tak wiemy już co będzie Choć drogi nie te same, mamy jednak tysiące Serc na osiedlach i każdy ma swój problem Którego nie znasz. Miną kolejne dni, kolejne plany w głowach Bo znowu zaczynamy coś od nowa... Skor: Melodie we mnie mówią: "Skor - mniej nerwów, Bilet do szczęścia nie ma opcji - rezerwuj To co masz w sercu niech będzie Twą dumą, Więc wygraj albo się zesraj próbując" Tu ludzie czują zapach forsy, pozycji, korzyści, W imię rodzicielskich ambicji [bad word] ten wyścig i rób to co kochasz, By potem nie żałować że to była zła droga Tu bogiem jest slogan, reklama nośnikiem Kobiety bez tapety nie wychodzą na ulicę Marketing, te bzdety, podniety, [bad word] Manekin na wystawie w świecie waluty, Ten świat jest zepsuty, wyżarty od środka By z intelektem osła, być w stanie mu sprostać Tu wszystko po kosztach, bo tak jest najłatwiej By przypadkiem ktoś nie wytknął nas palcem Eps: Kochamy ranić i rzucać słowa na wiatr I od nowa się użalać nad sobą. Który to raz? Samotność przytłacza i pojawia się kilka zmarch Kilka siwych i [bad word] tyle przepitych szans I znowu wkurwiam się, [bad word] męczy mnie stres Swoje chore ambicje przez mandat odbija pies Jak co wieczór z lodówy błękit rozjaśnia czerń Życie nieprzewidywalne, jak strop osuwa się Znam skrajne emocje od łez po śmierci bliskich Jak wszyscy są głusi na Twoje prośby i krzyki Jednym duszę leczy modlitwa, [bad word] narkotyki Nosimy maski na twarzach, by skrywać blizny Przecież łatwo dać się zwariować w tych czasach Jak od rana w komunikacjach wkurwia Cię ludzka masa Chcemy tylko spokój i kogoś do kogo wracać Żeby na stare lata spojrzeć w lustro i nie płakać