W restauracji (исполнитель: Michal Zebrowski)

Nie zapomnę. Nie, nigdy/byłże on, czy też nie był
Wieczór ów; pożarem od zórz
Niebo bladło jak gdyby w żarzącym popiele
I latarni blask żółty zblakł już.

Koło okna siedziałem w tłoku sali i gwarze
Gdzie muzyka miłością się tli,
Tobie różę posłałem. Czarną różę w pucharze
Złocistego jak niebo "A.I"

Popatrzyłaś. Łowiłem z zuchwałym zamieszaniem
Twoje oczy wyniosłe i oddałem Ci cześć,
Obok on był. Zwróciwszy się doń, z pobłażaniem
Powiedziałaś: "Ten kocha się też".

I ze [bad word] wytrysnęła odpowiedź tak twardo
I dźwięk smyczków rozigrał się w krąg.
Ty byłaś tuż przy mnie ze swą młodą pogardą
Nieuchwytna jak drżenie Twych rąk.

Poderwałaś się z lękiem. Ptak do lotu zerwany.
Przeszłaś obok tak lekko jak sen, perfumami pachnącą,
trzepoczącą rzęsami,
Jedwab sukni trwożliwy krył szmer.

Ale głębia zwierciadeł twym spojrzeniem wołała
I, wołając, [bad word] a "No bierz!"...
brzękadło brzęczało, cyganka w głos łkała
O miłości, o zorzy swą pieśń.
Послушать/Cкачать эту песню
Mp3 320kbps на стороннем сайте

Видео к песне:
Открытка с текстом :
Удобно отправить или распечатать
Создать открытку
У нас недавно искали песни:
Качество души и вера вот тот  Helios Distance  Ну расскажи мне как живёшь Ну  Реп честно я не хотел делать тебе больно  Gayati mantra  Дочь Дьявола Иверия  Ты ж мене пидманула 8a 
О чем песня
Michal Zebrowski - W restauracji?
2020 © Tekstovoi.Ru Тексты песен