Znalazłem te kwiaty w mroźny dzień W kafejce nie dużej Leżały samotnie od (исполнитель: Konto S)
Znalazłem te kwiaty w mroźny dzień W kafejce niedużej, Leżały samotnie od kilku chwil, Dlaczego? Kto wie? Nie mogłem zostawić ich, bo wiem, Że te białe roże Przypomną mi ciebie z tamtych dni, O których wciąż śnię. Nie mogłem zostawić ich, bo wiem, Że te białe roże Przypomną mi ciebie z tamtych dni, O których wciąż śnię. Biełyje rozy, biełyje rozy, Jakże nie kochać was? Kiedy dokoła śniegi i mrozy, Tęsknie za wami nie raz. Ludzie kupują białe bukiety Tylko na kilka chwil, kiedy zwiędną i zniknie ich biel, To nawet nie wspomni ich nikt. Byliśmy ze sobą krótko tak, mogliśmy dłużej, Nie chciałaś uwierzyć w miłość mą; Odeszłaś, jak sen. Pamiętam już tylko ust twych smak I te białe róże, Te, ktorych nie wzięłaś... Płaczę, gdy Wspominam ten dzień. Pamiętam już tylko ust twych smak I te białe róże, Te, ktorych nie wzięłaś... Płaczę, gdy Wspominam ten dzień. Biełyje rozy, biełyje rozy, Jakże nie kochać was? Kiedy dokoła śniegi i mrozy, Tęsknie za wami nie raz. Ludzie kupują białe bukiety Tylko na kilka chwil, kiedy zwiędną i zniknie ich biel, To nawet nie wspomni ich nikt. Biełyje rozy, biełyje rozy, Jakże nie kochać was? Kiedy dokoła śniegi i mrozy, Tęsknie za wami nie raz. Ludzie kupują białe bukiety Tylko na kilka chwil, kiedy zwiędną i zniknie ich biel, To nawet nie wspomni ich nikt.