Pod niebami (исполнитель: Seweryn Krajewski)
Wczoraj mówiłaś, że braknie Ci wiary od kogoś takiego jak ja, a może zabrakło Ci sił na zamiary, to proste jak dwa i dwa. Wczoraj mówiłaś, że oczy tak bolą, gdy ciemność zapada za dnia, a dziś, kiedy rosną w cenie marzenia, pytasz mnie, co to da? Pod niebami, pod słońcami, co czerwone są jak krew, żyją ludzie, rosną ludzie, którzy jutro zaczną siew. Pod dachami, pod strzechami, które drzemią w cieniu drzew, rosną słowa, wschodzą słowa, co silniejsze są niż gniew. Wczoraj mówiłaś, że nie ma nadziei, że zima tak trwa i trwa, że nie wiesz, kiedy się serca otworzą i z nieba potoczy się łza. Ta ziemia nam rodzi i popiół i diament, sięga od spodu do dna. Od ciebie zależy czy wiwat, czy amen, dopóki to życie trwa. Pod niebami…