Zamknij oczy (исполнитель: Kajman)
Zamykam oczy, jak bym nagle zobaczył coś ohydnego Mimo wszytko życie toczy się, obojętne dlaczego Złe chwile tylko zapadają mi w pamięci te dobre jak sen, umykają gdy wchodzi cień Nie pytaj mnie kim są ludzie w garniturach Poco żyć, skoro i tak kiedyś zamknie się [bad word] Płoną znicze, ludzie płoną dusze w urnach Zamykam oczy i wiem, że świat się nie skończy tutaj Żyjemy w [bad word] mimo wszystko idziemy po [bad word] że żywot własną walkę toczy, by w końcu upaść Poco nam to? Reguły, zasady, prawa? Bagnet na broń, zabijmy się w imię stada Każdy powtarza te same błędy W człowieku jest kasa, jak w taniej odzieży Boimy się narażać, droga nie tędy Czas nadać [bad word] by móc życie przeżyć REF. Zamknij oczy, kilkunastu nas Obrało cele, prace[?], apostolski trans Wiem, wiem To wszystko masz przez ten hajs I za ten hajs, ha, gdzie go masz? x2 Mam na imię Milioner, ana nazwisko [?[ludzi[?] Umieram by się odrodzić, żeby w końcu stąd uciec Jestem jak nowo narodzony głupiec Na ziemie sprowadzony, bo się połapał w oszustwie Kim są ludzie? I czy ziemia jest jedynym rajem? Gdzie jest bóg, który wie że mu zginął Abel? Kiedy zrobią z uczuć walutę, i ktoś straci palec? Każdy symbol ma [bad word] , tylko trzeba ją znaleźć Ta, kiedyś myślałem że gdy umrę to skończy się świat Dziś rozumiem, że nie do końca jest tak Każdy ma drogę, którą biegnie I tak w sumie, mogę przeciwstawić się tym faktom Co jeśli dusze znikają z czasem? I wkrótce nic nie zostanie z naszych marzeń? Każdy z nas umrze, lecz nie wszyscy razem Bo bóg jest, i ma na życie patent REF. Zamknij oczy, kilkunastu nas Obrało cele, prace[?], apostolski trans Wiem, wiem To wszystko masz przez ten hajs I za ten hajs, ha, gdzie go masz? x2