Ballada o Henryku zbojniku (исполнитель: Orkiestra św. Mikołaja)

W ciemnym lasku ptaszek siada,
i usłyszał co kto gada.
Raz usłyszał dwoje ludzi,
jak kawaler panne budził.
Budził, budził, by wstawała,
żeby jego pokochała.
Czterej bracia siostre mieli,
i za mąż ją wydać chcieli.
Wydali ją za Henryka,
za wielkiego rozbójnika.
On po górach, on po lasach,
ona sama w tych pałacach.
On po górach, on po lesie,
co zabije, to przyniesie.
Raz jej przyniós chustkę białą,
całą we krwi omazaną.
- Żono, żono, wypierz mi ją,
na słoneczku wysusz mi ją.
Ona prała i płakała,
chustke brata poznawała.
To jest chustka brata mego,
wczoraj wieczór zabitego.
- Cicho żono, deszczyk padał,
ja nie słyszał kto to gadał.
Cicho żono deszczyk rosił,
ja nie słyszał kto to prosił.
Послушать/Cкачать эту песню
Mp3 320kbps на стороннем сайте

Видео к песне:
Открытка с текстом :
Удобно отправить или распечатать
Создать открытку
У нас недавно искали песни:
Зубы live Рем Дигга  Озата барма Лилия Хамитова эбием жырлый торган  Joel Fletcher Seany B - Loco 5 Свежаки Radio  Приснись мне Vaoo ft BnQ  Элвин грей я хочу kiss you baby  Без названия Ильсия Бадретдинова - Путин Бар Бит  Гдебы я небыл все танцуют локтями арматура 
О чем песня
Orkiestra św. Mikołaja - Ballada o Henryku zbojniku?
2020 © Tekstovoi.Ru Тексты песен