(słowa Emanuel Slachter, muzyka Henryk Wars)

Niech inni se jadą, gdzie mogą, gdzie chcą
Do Widnia, Paryża, Londynu.
ja się ze Lwowa [bad word] za próg
Ta mamciu, ta skaż mnie Bóg.

Bo gdzie jeszcze ludziom tak dobrze jak tu,
Tylko we Lwowi,
Gdzie pieśnią się budzą i tulą do snu,
Tylko we Lwowi.

Czy bogacz, czy dziad, jest tam za pan brat
I każdy ma uśmiech na twarzy.
panny to ma słodziutkie ten gród,
Jak sok, czekolada i mniód.

Więc gdybym miał kiedyś urodzić się znów,
Tylko we Lwowi.
Bo ni ma gadania, i co chcesz, to mów,
Nie ma jak Lwów.

Możliwe, że wiele piękniejszych jest miast,
Lecz Lwów jest jedyny na świci,
I z niegu wyjechać taż gdzie ja bym mógł,
Tak mamciu, taż skaż mnie Bóg.

Bo gdzie jeszcze ludziom tak dobrze jak tu...