Odi profanum vulgus [...Róże miłości najchętniej przyjmują się na grobach, 1996, 256] (исполнитель: Kat)
Dzięki Panie! Za cudowny show, Święte wojny, chytry kler. Ty? No, chyba że nie ty? Dzięki Panie! Za rozbieżny zez, HIV-a, raka i za świerzb. Alleluja, Alleluja-a-ha-ha-ha-ha! Ja nie skamlę, nie. Ja pluję w twarz. Jestem śmieszny Czort, więc śmieję się. Ja nie skamlę, nie. Ja pluję w twarz. Jestem śmieszny Czort, więc śmieję się. Dzięki za ból. Dzięki za trąd. Dzięki za wszy i wielki garb. Dzięki za śmierć! "Bądź wielbiony. Bądź chwalony." Rzekł, fanatyk rzekł. Rzekł i bosko zdechł. Dzięki Panie! Za cudowny show, Święte wojny, chytry kler. Alleluja-a-ha-ha-ha-ha! Ja nie skamlę, nie. Ja pluję w twarz. Jestem śmieszny Czort, więc śmieję się. Ja nie skamlę, nie. Ja pluję w twarz. Jestem śmieszny Czort, więc śmieję się. Jestem śmieszny Czort, więc śmieję się. Jestem śmieszny Czort, więc śmieję się.