Cmok - cmok, mlask - mlask [Szydercze zwierciadło, 1997, ~190vbr] (исполнитель: KAT)
Kręć się młynie, kręć. Miel mój krzyż. Tu, w dole nie brakuje łez. Dziś bliżej, bliżej mi do diabła, Dziś moja łapa łciska młot. Wy w górze nie całujcie mnie, Bo wasze pocałunki są fałszywe Jak Całun Turyński, Jak miłość za pieniądze. Cmok - cmok, Mlask - mlask. Czułość po kieszeń... Aż po kieszeń... O, żesz wasza mać! Uśpiony przyjacielu spójrz jak jest, gdy perz przyjmuje się za kwiat. Sto słów - ani jedna łza. Nawet w ich mowie czuję brzęk. Cmok - cmok, Mlask - mlask. Miłość aż po kieszeń... Aż po kieszeń, aż po kieszeń... Ej! Wy brzuchomówcy wiar. O, żesz wasza mać! Złoty ślub, złoty chrzest. Złoty tron i złoty raj. Złoty grób i złote msze. Złoto świąt. Wesołych świąt! Cmok - cmok. Łów wielebny, łów. Mlask - mlask. Łów wielebny, łów. Twój łów, łowco serc, niewinnych serc, Pluszcze w potoku ciepłej krwi. Więc moje serce uniży w głąb, Tam haczyk twój nie sięgnie. Cmok - cmok. Mlask - mlask. Łów wielebny, łów. Cmok - cmok. Mlask - mlask. Łów wielebny, łów.