Że na Drzewach Zamiast Liści, Będą Wisieć Komuniści (исполнитель: Prawe Skrzydlo)

1. 
Rosnący procent takich jak ja 
Odsetek rośnie 
Od setek i pięćdziesiątek co piątek 
Co poniedziałek w wyborczej 
Masz porcje podnoszące emocje 
Jak tu związać koniec z końcem 
Jeśli nie pracujesz nie tylko w dni 
Niepracujące co? 
Chcąc nie chcąc co miesiąc 
Coraz więcej grzesząc 
Coraz mniej się ciesząc 
Coraz mniej myśląc 
Mógłbym przysiąc 
Że widząc łatwy tysiąc 
Mógłbym łatwo przysiąc 
Jesteśmy tacy Rodacy… 
Zamiast dać na tacę zabrać z tacy razem 
tacą 
I spizgać kościelnego chociaż za to nie płacą 
Wyjebać dziesione patrząc oczami złego 
W przestraszone oczy tego jednego 
pechowego 
Którego wypadało chwycić za gardło 
Tak jak [bad word] cię dusi 
I cię zmusi byś skusił 
I nie puścił póki ona nie popuści 
Jestem ludzki! 
Jeśli mogę żyć godnie jak człowiek 
Co ty na to powiesz gdy to samo zrobię 
Kurewsko zły… 
Bo mam duzo gorzej niż ty 
Tobie tata kupił 
Jego tata się upił 
Mój to [bad word] jest zerem 
Ma dla mnie tylko elemele 
ty łochu masz samochód 
źli nocny obchód by mieć dochód 
Opchnąć prochów po trochu 
Cztery dychy za pożyczone dychy 
W 2 tygodnie spłacić 
Wzbogacić się zabawić się i stracić 
Na krótki czas wyleczyć smutki 
Smakiem drogiej wódki 
Z różnym skutkiem 
Pobicia dla samego wyżycia się 
Poczucia się lepiej 
Lepiej niż ten skopany spotkany pod sklepem 
Rano na to samo spojrzeć trzeźwo 
Kac z powodu życia, nie do przepicia 
 [bad word] przez wyrzuty sumienia 
Żołądek skręcony ręka drży 
wstaję wygięty a w TV znowu ty 
Tłusta gęba szczerzy kły 
Twoje gry co by było gdy 
Mówić dużo nie przekazując nic 
Wciskać swój pic 
Odechciewa się żyć 
Można znów iść pić 
I rzygać żółcią na to bo nic innego nie ma 
Znowu poniedziałek nic się nie zmienia 
2. 
Mam dużo szczęścia inni mają mniej 
I dużo złości inni mają więcej jej 
Leję jej cześć na papier tej 
Słuchaj mnie więc 
Zaciskam pięć palcy w pięść 
 [bad word] pięć w [bad word] #261; pięść 
Byś zobaczył moją [bad word] #261; część 
Moje [bad word] ja 
Ja wściekłe jak psia mać 
Nie podchodź za blisko 
Jestem gotowy na wszystko 
Tak wyszkolone psisko 
Przez takie środowisko 
Skundlone morale skulone nisko 
Ważniejsza miska 
Na wysokości pyska 
Pełna walizka 
I znane nazwiska 
Maja cudowne właściwości 
O chciwości… Nie masz dla mnie litości 
Chciałbym już nie pościć 
Chciałbym już nie prosić 
Chciałbym nie zazdrościć 
Zapomnieć o chciwości 
Chciałbym… 
Ile dał bym by mieć potąd 
I odtąd więcej nie chcieć 
Kiedy śpię i śnię tak właśnie jest 
potem spadek ze skraju raju do realiów 
W które trzeba wkroczyć 
Przecierając oczy po nocy 
Bo to TU życie dalej się toczy 
Toczy nas dalej od środka nowotwór tych 
czasów 
Dlatego jesteśmy jak potwór od czasu do 
czasu 
Co twoje to moje co moje tego [bad word] 
Cóż już tuż tuż aby nóż pod poduszkę brać 
idę spać 
Jestem zły bardziej niż ty 
Zły jak ci wszyscy źli młodzi 
W których rodzi się to uczucie gdy coś cię 
zawodzi 
Z ulicy, ze sceny, wolni i usidleni 
We wszystkich się pieni 
I nikt tego nie zmieni 
Bo nikt nie mydli mi oczu 
Nikt ni usidli mych odczuć 
Nie kroczę na uboczu 
Nie balansuję na krawędzi 
Wchodzę w sam środek 
Oddycham tym smrodem 
Jestem żywym dowodem 
I kiedy przyjdzie czas na spowiedź 
Zamknę w grobie każde kłamstwo które ty 
wypowiesz 
Poznajcie prawdę, dotarła już do mnie 
Życie jest snem wariata śnionym 
nieprzytomnie 
To sen o tobie o nim, o niej i o mnie… 
Ref. 
Jestem zły… 
Bo ty w polityce przy korycie 
Stanie na szczycie 
Szczanie na czyjeś życie 
Bo ty wchodzisz ze swym picem na mównicę 
Bo ty jesteś tu karierowiczem 
Bo ty nie znasz się na muzyce 
Bo nie jest dobrze 
I kto mnie poprze? 
Zarabiam 8 stów 6 zostawiam na poczcie 
Bo wy chcecie zwalczać narkotyki 
Nie znając pojęcie profilaktyki? 
I jakie wyniki? 
Jest popyt – jest podaż 
Prawa rynku tego nie pokonasz specjalisto 
Wykształcony na papierze ekonomisto 
Edukujcie dzieciaki 
Nie wsadzajcie do [bad word] 
Ale edukacja trwa i kosztuje, pieniędzy 
brakuje 
Wszyscy tam to chuje, każdy [bad word] żałuje 
Więc taniej jest dać skurwysynom w błękicie 
Kolejne prawo by spierdolić komuś życie 
Bo wy policyjne skurwysyny 
Robicie akcje was [bad word] #261;, a my cierpimy 
Legalna marihuana to ulga dla organów 
ścigania 

( to jeszcze jest petla dalej
Ich bin Hans)

Legalna Marihuana to ulga dla organów ścigania
Legalna Marihuana to ulga dla organów ścigania
Legalna Marihuana to ulga dla organów ścigania
Legalna Marihuana to ulga dla organów ścigania

Z pozdrowieniami dla obywatela Maleńczuka zły, zły tak
Zły Hans 52, źli [bad word] #380;yna 
Zły jest Ski Skład, zły SLU Gang
Zły jest Poznań, złe WLKP
Pozdrowienia SBCDN, RW
Послушать/Cкачать эту песню
Mp3 320kbps на стороннем сайте

Видео к песне:
Открытка с текстом :
Удобно отправить или распечатать
Создать открытку
У нас недавно искали песни:
Ганста реп  Актау  Pennywise Stand Up  Two Moons Exo K  The Devil Wears Prada  Убей меня нежно Южный Централ  Найк Борзов Одна она 
О чем песня
Prawe Skrzydlo - Że na Drzewach Zamiast Liści, Będą Wisieć Komuniści?
2020 © Tekstovoi.Ru Тексты песен