Oni Mówią Samotność (исполнитель: Buka)
Oni pokazali jak mam żyć, ja chyba nie chcę tak, którędy iść, dzisiaj pieprzę ich świat, nie mam nic, z krzyku tylko zdarte gardło, ale nim wstanie świt po cichu powiesz że było warto. Tu nie ma nic za darmo, chcieliśmy wolności, tak bardzo jej pragnąc, [bad word] c ten pościg, po hajs, co masz wiele możliwości, masz sos? Na stos, miłości nie wymienisz tu na banknot. "Dorośli" - mówią mi – "dorośnij", wielcy kreatorzy szarej prozy codzienności, do mdłości, mam dość ich, i mam wątpliwości w ludzi, a ten świat nie jest dla nas i na pewno nas nie kupi tu dziś, studzi hałas zanuci budzik, byś ze snu się obudził i zobaczył, że to działa, żebyś wiedziała, to nie są puste nuty dla nas, życie to coś wiecej niż kult nauki przetrwania. Puk, puk, znowu puka na złość coś, puk, puk, chce przekroczyć próg i mnie dotknąć, puk, chyba nie da mi odpocząć, nieproszony gość o nim mówią "Samotność". Puk, znowu puka na złość coś, puk, puk, chce przekroczyć próg i mnie dotknąć, puk, puk, chyba nie da mi odpocząć, nieproszony gość, o nim mówią "Samotność". Znasz to uczucie gdy nie wierzy w ciebie nikt? Musisz uciec, ale nie wiesz którędy masz iść i gubiąc kluczyk gubisz ich, nie mów nic, [bad word] domek z kart w piach i ostatkiem sił namaluję rap na kartkach. Ty daj mi żyć i pozwól być sobą, na przekór wszystkim tym, którzy nie mogą, idąc obok, widząc pogoń, pchają się do środka, jak w ogień , zanim skończy się historia i zgaśnie płomień. Puk, puk, znowu puka na złość coś, puk, puk, chce przekroczyć próg i mnie dotknąć, puk, chyba nie da mi odpocząć, nieproszony gość o nim mówią "Samotność". Puk, znowu puka na złość coś, puk, puk, chce przekroczyć próg i mnie dotknąć, puk, puk, chyba nie da mi odpocząć, nieproszony gość, o nim mówią "Samotność".