Jestem twoja kokainą
Bawię się z twoją dziewczyną
Chcę ją mieć dzisiaj przy sobie
Nie chcesz nawet wiedzieć co z nią zrobię

To było po moim koncercie
Podjechałem swoim białym Mercem
Ty chciałaś skraść moje serce
Ja ci ukradłem dużo, dużo więcej
Powiedziałem „wsiadaj kotku”
Już widziałem cię dzisiaj w środku
Powiedz niunia czy też to czujesz
Patrz beybe tak się bansuje
W moich spodniach już dawno nie jest miękko
Moja ręka pod twoją sukienką
Mamy dzisiaj hotel wiesz...
Numer pokoju 666
Dobra s*ko koniec żartów
Przygotuj się do ostrego startu
Miałaś [bad word]  że jesteś moją fanką
Będziesz się mogła pochwalić koleżankom

Chcesz być moją y mammy
Musisz szybko zdjąć swój stanik
Chodźcie wszystkie piękne panie
Zrobimy sobie zdjęcie nago w wannie

Jestem twoją kokainą
Bawię się z twoją dziewczyną
I będę miał ją dziś dla siebie
Bo twojej lasce jest ze mną jak w niebie

Chcesz spasować moim gustom
Twoja ci*ka jest gładka jak lustro
Teraz [bad word] to [bad word] to
Sprawdźmy to zajebiste wodne łóżko
Klękaj przede mną
Grzeczna dziewczynka
Wcale nie jesteś już taka niewinna
Popatrz na mnie
Otwórz usta
Będziesz go ssać jak lizaka chupa-chups’a
Wypnij tyłek
Dam ci pokaz
Zbombarduje twoja dupę jak Ajrokaz
Tak to robię, nie bądź w szoku
Mam rozkmine lepszą niż Rozmowy w toku
Lubię jak przede mną nago klęczysz
Lubię jak pode mną głośno jęczysz
Jedna rzecz jest tu dla mnie zagadką
Kto cię nauczył tego siedemnastolatko?

Jak łzy sperma spływa po policzkach
Twój krzyk, bo dostałaś w oko z bliska
Gorąca nastolatko jesteś taka śliczna
Z takim makijażem wyglądasz jak księżniczka

Jestem twoją kokainą
Pieprzę się z twoją dziewczyną
I to jest tutaj główny powód kłótni
Bo pie*dole laski swoich kumpli ziom...