Anna:
Elza?!
Ulepimy dziś bałwana!
No chodź zrobimy to!
Tak dawno nie widziałam cię,
Nie chowaj się, uciekłaś gdzieś czyy co?
Bawiłyśmy się razem,
teraz nie, dlaczego tak jest czy wiesz?
Ulepimy dziś bałwana?
...Albo zrobimy coś innego...

Elza: Anka idź sobie!
Anna: No to cześć...

Anna:
Ulepimy dziś bałwana!
Na rower może wolisz iść?
Czy długo jeszcze tutaj czekać mam?
Bo do obrazów zacznę gadać tu jak nic!
Jedziesz Joanna!
...I tak mi jakoś ciężko, samej wśród tych ścian,
Tykanie zegara znieść...
kla, klo, kla, klo, kla, klo.

Anna:
Elza...
Wiem, że tam cię znajdę...
Ludzie pytają co i jak....
Mówią odwagi, i choć ciężko mi,
Chcę otrzeć twoje łzy...
Czy dasz mi znak?
Nie mamy nic prócz siebie!
Ciebie - Ja, Ty - Mnie..
Jak mamy dalej żyć..?
Ulepimy dziś bałwana?...