Niechaj Mię Zośka O Wiersze Nie Prosi (исполнитель: Marek Grechuta)
Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi, Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, To każdy kwiatek powie wiersze Zosi, To każda gwiazdka piosenkę zanuci. Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci, Słuchaj - bo to są najlepsi poeci. Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone Będą ci małe poemata składać. Ja bym to samo powiedział, co one, Bo ja się od nich nauczyłem gadać; Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną. Dzisiaj daleko pojechałem w gości I dalej mię los nieszczęśliwy goni. Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości, Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni, Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba. Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba. Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi, Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, To każdy kwiatek powie wiersze Zosi, To każda gwiazdka piosenkę zanuci. Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci, Słuchaj - bo to są najlepsi poeci. Пусть меня Зоська о песнях не просит – Каждый цветок пропоет тебе, Зося, Звездочка всякая, в небе горя. Только вернешься в родные края. Цветик увянет, растает свет бледный – Слушай! Здесь вряд ли есть лучше поэты. Я научился у них быть собой: - звезды цветут и полны синевой, каждый цветок наполняется красным, этой премудростью я пропитался Там где у Иквы волна серебрится, Так же как Зоська дитем я резвился. Как же далёко заехал я в гости! Но еще дальше судьба гонит-просит! Зося, пошли звездный свет в мои ночи, И аромат тех цветов непорочный! Мне и взаправду сегодня потребно - Юность вернуть из страны той, где небо!